Byłem poza domem przez 48 godzin i wydarzyła się NAJWIĘKSZA likwidacja. Rynek mocno spadł. Większość moich przyjaciół jednak nie została zlikwidowana. Takie duże spadki zazwyczaj nie zdarzają się dwa razy z rzędu. Prawdopodobnie nie zmierzamy w kierunku rynku niedźwiedzia (powinien szybko się odbić). To zmusi projekty do w końcu uruchomienia swoich tokenów do końca roku. Jeśli twoje pozycje przetrwały to, prawdopodobnie dobrze zarządzasz ryzykiem. Ale jeśli całe twoje portfolio ZNIKNĘŁO lub sprawdzałeś ceny co godzinę przed tym załamaniem, czas przemyśleć sprawy. Oto kilka zmian, które warto rozważyć👇 1/ Zawsze miej stablecoiny w swoim portfolio (osobiście mam 60% w stablecoinach, btw USDC, USDT, USDe) 2/ Trzymaj tylko małą część w mniejszych stablecoinach 2/ Unikaj dźwigni podczas dużej zmienności lub gdy panuje niepewność (SPOT > FUTURES w takich czasach) 4/ Nie wkładaj całej swojej kryptowaluty w handel. Zbadaj inne źródła 5/ Rozważ zainwestowanie 5-10% w tokenizowane produkty skarbowe dla stabilnego zysku 6/ Przechowuj niektóre stablecoiny w zimnym portfelu, z którego możesz natychmiast wypłacić, JEŚLI zajdzie taka potrzeba Teraz zapytaj siebie... 1. Gdyby spadek był dwa razy gorszy, czy twoje portfolio by przetrwało? 2. Czy masz 6-12 miesięcy wydatków w stablecoinach, do których możesz teraz rzeczywiście uzyskać dostęp? Jeśli przetrwałeś bez większych strat, kontynuuj to, co robisz. Po prostu zaostrzyć obszary, o których wspomniałem.